Zdrada – dlaczego do niej dochodzi?
Zdrada w związku ma kilka różnych wymiarów. Wiele razy kwalifikujemy do zdrady zachowania, które w rzeczywistości nią nie są. Są one raczej niespełnionymi oczekiwaniami, które nie zawsze mają wystarczająco logiczne podstawy.
Dla wielu osób zdrada w związku jest czymś niewybaczalnym, co powoduje wielkie rany i często pozostawia głębokie ślady. Do tego stopnia, że temat staje się tabu. Po zdradzie nie ma o czym rozmawiać bo wszystko już zostało powiedziane. Najwyraźniej nic nie może jej usprawiedliwić, ani zadośćuczynić.
Zdrada kontra nasze oczekiwania
Jednakże ta radykalność nie pozwala dostrzec pewnych istotnych niuansów. Przykładowo zdarzają się sytuacje, w których możemy uznać za zdradę coś, co tak naprawdę nią nie jest. Albo możemy osądzić zachowania innych zbyt surowo. Nie bierzemy pod uwagę, że jedyną szkodę, jaką wyrządziła jest to, że nie spełniła naszych oczekiwań.
Potrzeba racjonalnego osądu i dojrzałości aby określić zdradę. Oczywiste jest, że nikt nie jest zadowolony, gdy spodziewał się konkretnego zachowania, a otrzymał coś zupełnie innego. Wielokrotnie to rozczarowanie ma więcej wspólnego z nami samymi niż ze sposobem działania drugiej osoby.
Zdrada w związku – kiedy do niej dochodzi?
Gdy ktoś łamie dane słowo lub nie jest wierny uprzednio uzgodnionym zasadom mówimy o zdradzie. Słowo „zdrajca” pochodzi od łacińskiego słowa „traditor” lub „traditoris”, co oznacza „ten, który oddaje kogoś w ręce wroga”. Jak widać, jest to słowo wywodzące się z tradycji wojskowej. I rozumiejąc je dosłownie oznacza oddanie kogoś wrogowi.
W życiu codziennym mówimy o zdradzie, gdy ktoś, kto myślimy, że jest po naszej stronie, nagle mówi coś lub działa w sposób, który nie jest na naszą korzyść. Myśleliśmy, że był po naszej stronie i nagle okazuje się, że to nie jest prawda.
Otóż „bycie po naszej stronie” jest czasem bardzo dwuznaczne, podobnie jak „bycie przeciwko nam”. Bycie po naszej stronie może oznaczać tysiące rzeczy: od współudziału w naszych błędach po poszanowanie naszej uczciwości. Podobnie bycie przeciwko nam może obejmować zarówno potępianie naszych błędów, jak i próby zniszczenia nas przez nie spełnianie naszych oczekiwań.
Kiedy istnieje więź oparta na przyjaźni lub miłości bardzo często jej granice nie są do końca określone.
Zdrada w związku a obietnica miłości
Kiedy istnieje więź oparta na przyjaźni lub miłości bardzo często jej granice nie są do końca określone. Obie zakładają, że istnieją pewne pakty lub zobowiązania, ale rzadko je jasno określają. Zasadniczo uważa się, że jeśli związek jest pozytywny nie będzie miejsca na krzywdę.
Ale jak zauważyliśmy wcześniej, kwestia tego, co może wyrządzić krzywdę jest czasami bardzo subiektywna. Najbardziej typowym przykładem jest słynna „zdrada miłosna”. Pytanie w tej sytuacji brzmi: czy obietnica miłości oznacza utrzymanie związku bez względu na okoliczności? Taka może być intencja, ale należy zauważyć, że jest to bardzo trudny cel do osiągnięcia.
Dzieje się tak, ponieważ uczucia mają swoje cykle. Czasami udaje im się ewoluować. Innym razem po prostu znikają lub zmieniają się w coś negatywnego. W tej dziedzinie nie ma pewności, bez względu na to, jak inni mogą nas zapewniać. Możliwe jest, że ze względu na daną obietnicę zostaniemy w związku, ale nie oznacza to, że uczucia się nie zmieniły.
Dlatego też dana osoba może czuć się zawiedziona i zdradzona, jeśli zmieniły się uczucia jej Partnera. Pytanie, które należy tu zadać dotyczy tego: czy problem polega na tym, że ktoś doświadcza innych uczuć i działa zgodnie z nimi, czy też że ktoś spodziewa się, że sytuacja i uczucia nigdy się nie zmienią?
Zdrada a ewolucja w uczuciach
Wiele osób twierdzi, że jest w stanie zrozumieć każdą zmianę w uczuciach partnera, o ile są szczerzy i tłumaczą je na czas. Rzeczywistość pokazuje nam, że rzadko tak się zdarza. Jeśli jedna z osób jest zakochana, a druga przestaje kochać, tym, którzy nadal kochają bardzo trudno jest zaakceptować tę asymetrię. Znacznie trudniej, gdy istnieje już pociąg dla innej, nowej osoby.
Dlatego bardzo często ukrywa się to, co się dzieje. Prawdziwym zamiarem nie jest oszukiwanie, ale unikanie poczucia winy z powodu możliwych szkód wyrządzonych drugiej osobie lub kłopotów, które może spowodować ta sytuacja. Oczywiście są też cynicy lub manipulatorzy, którzy lubią bawić się uczuciami innych, ale tak naprawdę stanowią mniejszość.
Prawda jest taka, że powinniśmy być trochę bardziej elastyczni w kwestii zdrady lub tego, co uważamy za zdradę. W wielu przypadkach okoliczności są ważniejsze niż same fakty. Możliwe, że za tym, co nazywamy zdradą kryje się osoba, która nie zawsze spełnia w pełni nasze oczekiwania lub pragnienia. C.K. Norwid powiedział: „Jedyna miłość, która nas nigdy nie zdradzi, to miłość własna.”